Wartość mieszkania jest odzwierciedleniem ceny, jaką można uzyskać przy jego sprzedaży na określonym rynku w określonych warunkach rynkowych. Oczywiste jest, że każdemu właścicielowi takiej nieruchomości zależy na jej wzroście, albo przynajmniej na w miarę stabilnym utrzymywaniu na jednym poziomie.
Niestety na wartość mieszkań wpływ ma wiele czynników, i nie wystarczy tu jedynie dobra wiara właściciela. Najmniej korzystną dla niego sytuacją jest oczywiście spadek wartości, a o nim można mówić, jeśli cena mieszkania staje się niższa, od tej która była w chwili zakupu. W takim wypadku przy jego sprzedaży właściciel zamiast zarobku poniósłby stratę, a tym większa by ona była, im gorsze były warunki kredytowe, na które się zgodził kupując mieszkanie.
Lata 2006-2007 były istnym boomem na rynku mieszkaniowym, a klienci kuszeni atrakcyjnymi ofertami kredytowymi, w tym również w obcych walutach, masowo kupowali mieszkania, których ceny miały tylko rosnąć. Jednakże kolejne lata były zderzeniem z brutalną rzeczywistością – załamanie rynków światowych odbiło się negatywnie także na krajowym rynku mieszkaniowym, a ludzie przestali kupować za drogie wówczas nieruchomości. Teraz trend ten się odwraca, mieszkania znowu tanieją, ponieważ na rynku zaczynało być więcej mieszkań niż chętnych do ich zakupu.
Niestety perspektywy nie są pocieszające – chętnych na zakup własnego M będzie coraz mniej. Przede wszystkim wpływa na to ciągle wysoki stopień emigracji młodych ludzi, którzy stanowią znaczną część klientów deweloperów, a ponadto polskie społeczeństwo się starzeje, więc brak nowej siły nabywczej jest realny jak nigdy wcześniej. Wybudowane już i posiadane mieszkania trzeba więc będzie sprzedawać w niższych cenach, żeby w ogóle do transakcji doszło.
O spadku wartości mieszkania można mówić również w przypadku niekorzystnej oferty kredytowej, z której skorzystał nabywca nieruchomości, a który teraz chciałby ją sprzedać. Szczególnie dotyczy to kredytów udzielonych we frankach. Niekorzystne różnice walutowe powodują, że ze sprzedaży mieszkania zakupionego 7 lat temu nie uzyska się ceny, która wówczas była podstawą do udzielenia i wyliczenia wysokości kredytu. Oznacza to, że sprzedając mieszkanie uzyskany kapitał nie będzie wystarczający do pokrycia pozostałej części kredytu, do którego naliczyć trzeba przecież również niemałe odsetki.
Mieszkania tracą na wartości również wskutek różnego rodzaju czynników związanych z rozwojem miejskiej infrastruktury i miejskiego planowania przestrzennego. Stare dzielnice są stopniowo wypierane przez nowo powstające luksusowe osiedla mieszkaniowe, które dla pewnej grupy klientów stanowią większą pokusę, niż mieszkania w blokach z wielkiej płyty. Te drugie w naturalny sposób będą więc tracić na wartości. Podobnie jak znajdujące się w pobliżu rozbudowywanych szlaków komunikacyjnych, które ze względu na niedogodności związane z hałasem i natężeniem ruchu nie znajdą wielu zainteresowanych.
Wreszcie wartość mieszkania zależy od jego stanu. Te wymagające remontów uda się sprzedać po niższej cenie, niż mieszkania od razu nadające się do zamieszkania, a ilość koniecznych do przeprowadzenia napraw proporcjonalnie obniża jego cenę.
Jest wiele czynników, które wpływają na wartość nieruchomości, a największym jest czas, ponieważ mieszkanie to zakup na lata i wiele może się w tym okresie wydarzyć. Jeśli nie dotkną go jakieś gwałtowne zmiany czy szkody, spadek wartości jest procesem raczej postępującym, nie natychmiastowym (o ile nie nastąpi załamanie rynku), a obserwując go można zacząć w miarę wcześnie reagować, by na spadku tym nie stracić. Ponadto nieruchomości maję tę zaletę, że są rzeczami długotrwałymi, więc niekorzystne warunki na rynku zawsze można po prostu przeczekać.