Pod koniec stycznia br. do sejmu wpłynął projekt ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, systemie gwarantowania depozytów oraz przymusowej restrukturyzacji. Zmiany podyktowane są koniecznością dostosowania przepisów obowiązujących w Polsce do prawodawstwa unijnego.
Mowa tu o przyjętych w 2014 roku przez Parlament Europejski i Radę UE dyrektywach: 2014/49/UE w sprawie gwarancji depozytów oraz 2014/59/UE w sprawie prowadzenia działań naprawczych oraz restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji w odniesieniu do instytucji kredytowych i firm inwestycyjnych. Termin na wdrożenie przedmiotowych uregulowań minął w 2015 roku.
Na czym będą polegały zmiany?
Dotychczasowe przepisy chroniły nabywców mieszkań przed utratą środków w wyniku upadłości dewelopera. Nie regulowały natomiast sytuacji, kiedy upadał bank, w którym złożone były pieniądze.
Deweloperzy deponowali środki otrzymane od kupujących mieszkania na otwartych lub zamkniętych rachunkach powierniczych. W przypadku tych pierwszych wypłata gotówki była możliwa po zatwierdzeniu przez bank danego etapu inwestycji. Kapitał zgromadzony na rachunku zamkniętym deweloper otrzymywał natomiast dopiero po zakończeniu budowy i przedstawieniu aktu notarialnego lokalu. Stanowiło to zabezpieczenie nabywców mieszkań na wypadek ogłoszenia przez dewelopera upadłości. Mogli oni wówczas odzyskać przynajmniej część wniesionego wkładu.
Kiedy upadłość ogłaszał bank, Bankowy Fundusz Gwarancyjny gwarantował deweloperowi zwrot środków do 100 tysięcy euro. Problem jednak w tym, że rachunek powierniczy zwykle zasilały fundusze kilku, a nawet kilkunastu kupujących. Deweloper musiał wywiązać się z budowy tyluż mieszkań, wobec czego proponowana kwota była kroplą w morzu potrzeb.
Nowe przepisy mają odmienić tę sytuację. Jako deponenta definiują bowiem każdego, kto powierza środki gromadzone na rachunku powierniczym. Skutkiem tego zapisu będzie gwarancja wypłaty 100 tysięcy euro deweloperowi oraz każdemu z jego klientów.
Rzecznik Bankowego Funduszu Gwarancyjnego przekonuje, że nowe regulacje przyczynią się do utrzymania stabilności finansowej kraju. Banki tymczasem, jako podmioty tworzące zasoby finansowe Funduszu, zgłaszają zastrzeżenia do ustawy. Związek Banków Polskich zwraca uwagę na niechybny wzrost składek uiszczanych przez banki na rzecz BFG.
Według dyrektora zespołu ekonomicznego ZPB zapisy w tej formie zamiast zadbania o interes nabywców mieszkań, stwarzają pole do nadużyć. Ponadto nie zawierają jednoznacznego stwierdzenia, że po upadłości banku nabywcy należą się pieniądze.
Na to, czy te obawy są słuszne, przyjdzie nam nieco poczekać. Aktualnie projekt ustawy przekazany został do Komisji Finansów Publicznych.