Bloki z wielkiej płyty nie cieszą się najlepszą opinią ze względu na słabą izolacyjność termiczną i akustyczną oraz różne niedoróbki budowlane. Okazuje się jednak, że mieszkania w nich położone mogą być niezłą inwestycją.
Analiza cen nieruchomości z ostatnich lat wskazuje, że mieszkania w blokach z wielkiej płyty niewiele tracą na wartości – mniej niż mieszkania w nowszych blokach. Przykładowo, według danych Open Finance mieszkania w blokach na krakowskiej Krowodrzy staniały o niecały 1 proc. w ciągu ostatnich 10 lat. Natomiast średnia cena mieszkań budowanych w latach 1997-2007 spadła o 7,5 proc., czyli ok. 600 zł za metr.
Skąd wynika stabilność cen mieszkań w wielkiej płycie? Przede wszystkim z dużego zainteresowania takimi lokalami. Ich ceny są konkurencyjne w stosunku do mieszkań deweloperskich. Łatwiej też tu znaleźć niewielkie metraże, na które mogą sobie pozwolić nabywcy o ograniczonym budżecie. Przy tym remonty i modernizacje wyeliminowały niektóre niedogodności – bloki zostały ocieplone, wymieniono w nich instalacje itp. Przy tym jakość nowszych bloków również bywa dyskusyjna. Firmy budowlane powstałe po transformacji ustrojowej nie zawsze miały doświadczenie z nowymi technologiami, więc zdarzały się błędy i niedociągnięcia. Niektórzy deweloperzy oszczędzali też na materiałach.
Dużym plusem bloków z wielkiej płyty jest ich lokalizacja. Powstały one w miejscach, gdzie obecnie już się nie buduje. Osiedla wielkopłytowe zwykle mają dobre połączenia komunikacyjne z innymi częściami miasta, a infrastruktura handlowo-usługowa jest dobrze rozwinięta. Na takich starszych osiedlach jest też więcej przestrzeni niż na niektórych budowanych w latach 90. i na początku XXI wieku. Przy ich projektowaniu przewidziano większe odstępy między budynkami oraz więcej miejsca na tereny zielone i place zabaw.
Wielka płyta ma jednak minusy, na które trzeba zwrócić uwagę przy wyborze mieszkania. W takich budynkach ściany są cienkie i niestety przepuszczają dźwięki od sąsiadów. Normą jest też słaba wentylacja. Mogą też być tam stare instalacje elektryczne, które nie są przystosowane do współcześnie używanych sprzętów, gdyż zostały zaprojektowane jedynie na odbiór 4 kilowatów. W niektórych budynkach spotyka się jeszcze zsypy na śmieci. Z jednej strony oszczędzają one konieczności schodzenia do śmietnika, z drugiej wydzielają przykry zapach i stwarzają dobre warunki do rozwoju insektów.
Należy przy tym rozróżnić mieszkania w blokach budowanych w systemach otwartych i zamkniętych. Te pierwsze powstawały w latach 60. i na początku 70. Są one małe i ciasne, a przy tym nie pozwalają na przeróbki, gdyż niemal wszystkie ściany są nośne. Mieszkania powstałe później (pod koniec lat 70. i w latach 80.) były budowane w systemach otwartych. Są one bardziej urozmaicone pod względem metrażu i rozkładu. Dają też większe możliwości modyfikacji.
Warto jeszcze wspomnieć o obawach dotyczących ograniczonej wytrzymałości bloków z wielkiej płyty. Mówi się, że bloki z wielkiej płyty były budowane na kilkadziesiąt lat, więc ich okres trwałości niedługo się skończy. Jednak założenia te dotyczyły stanu tuż po ich wybudowaniu. Od tego czasu bloki zostały wyremontowane, wzmocnione i ocieplone. Mają więc szansę przetrwać znacznie dłużej niż pierwotnie przyjmowano.