Już ponad 8000 złotych trzeba zapłacić za metr kwadratowy mieszkania z rynku wtórnego w Krakowie, Warszawie czy Gdańsku. 7000 złotych za metr kwadratowy osiągnięto we Wrocławiu, a wkrótce do takiego samego poziomu powinny wzrosnąć ceny w Poznaniu.
Okazuje się więc, że rynek mieszkaniowy nie jest zbyt pomyślny dla potencjalnych nabywców. Podwyżki cen mieszkania dotyczą zarówno tych, którzy poszukują lokali prosto od dewelopera, jak i tych decydujących się na mieszkania z rynku wtórnego. Widać to doskonale na przykładzie raportów o cenach transakcyjnych i ofertowych, które przygotowują na bieżąco serwisy bankowe i nieruchomościowe.
Dane z czerwca tego roku pokazują jednoznacznie, że w wielu miastach stawki mieszkań wystawianych w popularnych serwisach znacznie wzrosły od stycznia bieżącego roku – nawet o 10%. Takie podwyżki dotyczą przede wszystkim lokali z rynku pierwotnego w takich miastach jak Szczecin czy Gdańsk. Obecnie mieszkania nowe, prosto od dewelopera w Gdańsku kosztują ponad 7000 złotych za metr kwadratowy. Na takim poziomie utrzymują się niezmiennie od początku drugiego kwartału tego roku.
Sytuacja bez zmian ma miejsce w Krakowie czy Lublinie. Tam deweloperzy od wielu miesięcy trzymają ceny na stałym poziomie. W Katowicach ceny mieszkań wzrosły średnio o 2%. O prawie 5% zdrożały lokale mieszkalne w Warszawie, Poznaniu, Łodzi i Wrocławiu. Najbardziej odczuwalne było to w stolicy. Podwyżka o 5% oznacza w praktyce, że za metr kwadratowy nowego mieszkania, które trafiło do sprzedaży trzeba zapłacić o 350 zł więcej niż jeszcze kilka miesięcy temu.
Podobnie jest zresztą na rynku mieszkań starszych. Tylko w Szczecinie obyło się bez podwyżek. Biorąc zresztą pod uwagę ceny ofertowe mieszkań z rynku wtórnego, to najtańsze miasto w zestawieniach. Kilkuprocentowe wzrosty cen zanotowano w Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu czy Katowicach. Coraz droższe są mieszkania używane w stolicy. Tam średnia stawka w czerwcu tego roku wyniosła prawie 9500 zł/m2. Do 9000 zł za metr kwadratowy zbliża się Gdańsk. W Krakowie sprzedawcy oczekują za metr kwadratowy starszego mieszkania prawie 8200 zł.
Na razie nie zapowiada się na spadki cen mieszkań, zarówno nowych, jak i starszych. Popyt na lokale mieszkalne cały czas jest duży, a ceny materiałów budowlanych i samych działek w dużych miastach rosną. Sporo osób decyduje się na inwestycje tego rodzaju z uwagi na korzystną koniunkturę na rynku oraz niskie stopy procentowe, które w tym roku prawdopodobnie nie wzrosną.