Ceny lokali mieszkalnych w naszym kraju wciąż rosną. Według analityków w najbliższych miesiącach nie ma co spodziewać się zmiany tego trendu. W skali rok do roku w II kwartale 2023 średnia cena mieszkania wzrosła w Polsce o 7%. O ponad 10% droższe niż w tym samym okresie w 2022 są nieruchomości w województwach podkarpackim i dolnośląskim. Dane te opublikował kilka dni temu na swojej stronie Główny Urząd Statystyczny. Według tego samego źródła w ujęciu kwartalnym ceny wzrosły o 3,2%.
Wzrosty cen nieruchomości mieszkalnych na mapie naszego kraju
Raport GUS objął poszczególne województwa i dzięki temu powstał spójny obraz sytuacji na poszczególnych rynkach lokalnych. W okresie od kwietnia do czerwca mieszkania podrożały najbardziej na Dolnym Śląsku i Podkarpaciu, odpowiednio o 12,1% i 10,5%. Nie oznacza to jednak, że w tej części kraju nieruchomości mieszkalne są najdroższe. Jeśli chodzi o miejsca, gdzie skoki cen w skali roku były najmniejsze, to absolutnym rekordzistą jest region zachodniopomorski. Tam korekta stawek w górę objęła tylko 0,4%. Warto podkreślić też, że dane te są uśrednione i nawet w obrębie jednego województwa różnice w cenach są znaczne. Dotyczy to przede wszystkim dużych miast i obszarów wiejskich.
Zestawienie pokazało też jasno, na których rynkach mieszkaniowych mamy do czynienia z systematycznym wzrostem stawek. W tych miejscach odwrócenie trendu zwyżkowego według analityków może być wyjątkowo trudne. Mowa tu przede wszystkim o Warszawie oraz Krakowie. W Małopolsce, patrząc rok do roku, ceny w II kwartale 2023 wzrosły o nieco ponad 9%. Województwo mazowieckie kończy omawiany okres z podwyżką stawek na poziomie 8,1%. Na Pomorzu lokale mieszkalne w skali roku zdrożały o niecałe 5%, a w Wielkopolsce o 6,6%.
Podwyżki na przestrzeni lat
Prawdziwą perspektywę czasu dają statystyki GUS porównujące dzisiejsze ceny mieszkań z tymi z 2015 roku. W II kwartale 2023 ceny mieszkań były średnio o 75% wyższe niż w tym samym okresie 8 lat wcześniej. Na rynku pierwotnym stawki wzrosły o nieco ponad 63%, a na wtórnym o prawie 85%.
Perspektywy nie są optymistyczne, bo wzrosty nie hamują. W Warszawie oraz Krakowie cena za metr kwadratowy nowego lokalu wzrosła z kwartału na kwartał o 2%. Dziś trzeba za niego zapłacić odpowiednio 16 tysięcy złotych w stolicy oraz ponad 15 tysięcy złotych w Krakowie. Oferta nowych nieruchomości wyraźnie topnieje i nie dotyczy to tylko tańszych lokali. Według wstępnych danych BIG DATA, w stolicy Małopolski na koniec września w ofercie firm deweloperskich było o 49 proc. mniej mieszkań niż jeszcze dziewięć miesięcy temu. Natomiast w Warszawie liczba mieszkań na rynku pierwotnym skurczyła się o 40%.